krzyż patee

Fokker Dr I

krzyż patee

Germania

logo

Germania

Wróć do strony Lotnictwo życiorys Przejdź do strony Niemieckie Asy

Red Baron

Pour Le MeriteKrzyż Żelazny I i II klasy

Pour Le Merite

Order Czerwonego Orła III klasy Pruski Królewski Krzyż Rycerski z Mieczami HohenzollernówSaksoński Order Św. Henryka

Data urodzin : 02.05.1892                 Data śmierci : 21.04.1918

Manfred von Richthofen urodził się we Wrocławiu (Breslau). Pochodził ze starej ziemiańskiej i arystokratycznej rodziny o długiej tradycji i bogatym rodowodzie. Jego ojciec - Albecht von Richthofen był majorem armii pruskiej i służył w elitarnej jednostce kawalerii. Jego matka Kunegunda - pochodziła z rodziny Schickfuss und Neudorf - arystokratycznego rodu, który również charakteryzował się długą tradycją i bogatym rodowodem. Manfred miał młodsze rodzeństwo: braci Lothara ( urodzonego 27 września 1894 roku ), który także został pilotem i Bolka ( urodzonego 16 kwietnia 1903 roku ), oraz siostrę Ilse ( urodzoną 2 maja 1890 roku ). Mając jedenaście lat w 1903 roku, z woli ojca, Manfred wstąpił do szkoły kadetów w Walhstatt. Tam wykazywał się dobrymi wynikami w nauce, lecz o wiele lepiej radził sobie w sporcie.

Red Baron Gustował zwłaszcza w gimnastyce, piłce nożnej, pływaniu i strzelectwie, w tych dziedzinach sportowych zdobył wiele prestiżowych nagród otrzymywanych z rąk komendanta szkoły. Mając 19 lat kończy w 1911 berlińską akademię wojskową - GrossLichterfelde. Idąc śladami ojca, Manfred wstępuje do kawalerii w stopniu chorążego, i otrzymuje przydział do 1 pułku ułanów "Cesarza Aleksandra" stacjonującego na Śląsku. Po roku służby ( 1912 ) awansuje do stopnia podporucznika. Z chwilą wybuchu wojny początkowo znajduje się na froncie wschodnim służąc w zwiadzie kawaleryjskim. Jednakże pod koniec sierpnia 1914 roku zostaje przeniesiony na front zachodni. We wrześniu 1914 roku zostaje odznaczony Krzyżem Żelaznym II klasy. Niedługo potem nastał jednak czas wojny pozycyjnej, i kawaleria stała się mało użyteczna w działaniach wojennych. Służąc w tym rodzaju broni, Manfred nie miał zbyt wielu okazji brania udziału w walce, a mając w naturze aktywny i czynny tryb życia zaczął się rozglądać za nowym zajęciem. Wybór padł na lotnictwo. Zaczął więc intensywnie starać się o przeniesienie do tego rodzaju sił zbrojnych, które po kilku miesiącach zakończyły się sukcesem i w maju 1915 roku zostaje przeniesiony do lotnictwa. Wstępował do niego nie mając żadnego pojęcia o pilotażu i mało co widząc na temat samolotów.

Kawalerzysta zostaje pilotem - TRUDNE POCZĄTKI

Red Baron i jego samolot Od chwili przeniesienia do sił powietrzych ogarnia go fascynacja nad lataniem i samolotem. Jednakże początki jego kariery w lotnictwie nie były zbyt obiecujące. Służbę w lotnictwie rozpoczął na froncie wschodnim. Wpierw latał w dwumiejscowych samolotach w charakterze obserwatora, póżniej jesienią 1915 roku po przeniesieniu na front zachodni, zaczął latać na większych dwusilnikowych maszynach tzw. " Kampfflugzeugach " w charakterze obserwatora- bombardiera. W nauce pilotażu miał olbrzymie trudności. Na kursie pilotów wyróżnił się raczej in minus, nie opanowawszy sztuki latania w regulaminowej liczbie godzin, w pierwszym samodzielnym locie podczas lądowania zniósł podwozie, za co oblał kurs na pilota. Prawdziwym punktem zwrotnym w życiu Richthofena było spotkanie z niemieckim asem lotnictwa Oswaldem Boelcke. Spotkał go podczas jednej z podróży kolejowej jesienią 1915 roku. Manfred von Richthofen Od tej pory zostali serdecznymi przyjaciółmi. Od tamtego spotkania Manfred za wszelką cenę chciał nauczyć się latać. W końcu rozpoczął ponowny kurs pilota myśliwskiego. Już w grudniu 1915 roku, po wielu problemach, ( zdołał opanować naukę samodzielnego latania ) otrzymał dyplom pilota myśliwskiego. Jednakże nadal latał na samolotach bombowych, latem 1916 roku bierze udział w walkach na froncie wschodnim. Jego wielkie marzenie, aby móc w końcu latać w charakterze pilota myśliwskiego, pomógł zrealizować jego przyjaciel Oswald Boelcke. Ten, zaproponował mu aby wstąpił do nowo utworzonej eskadry myśliwskiej Jagdstaffel 2 (w skrócie nazywana - Jasta 2), w której Boelcke był dowódcą. Manfred zgodził się. W ten sposób w sierpniu 1916 roku, trafia ponownie na front zachodni, na którym miał już walczyć aż do swej śmierci. Przez kilka tygodni uczył się pilnie pod okiem Boelkego podstawowych manewrów bojowych doskonaląc w ten sposób swoje umiejętności pilotażowe.

Pilot myśliwski - narodziny asa przestworzy

samolot Albatros Dzień 17 września 1916 roku, stał się początkiem narodzin najlepszego asa myśliwskiego I Wojny Światowej, i początkiem narodzin jego legendy, która przetrwała do dziś. Tego pamiętnego dnia, Richthofen zestrzelił pierwszy wrogi samolot. Dokonał tego na oczach swego przyjaciela i dowódcy. Już 25 października Richthofen miał na koncie 6 zestrzeleń, co nobilitowało go do tytułu asa. Dwa dni później ginie w wypadku jego dowódca i przyjaciel Oswald Boelcke. Red Baron Owa śmierć bardzo mocno nim wstrząsnęła. Manfred swoje pierwsze lotnicze zwycięstwa odnosił na dwupłatowych myśliwcach ALBATROS D I i D II, które były najlepiej opracowanymi aerodynamicznie samolotami myśliwskimi roku 1916. Przejściowo latał też na myśliwcu HALBERSTADT D II. Obie konstrukcje były samolotami dwupłatowymi. Do stycznia 1917 roku Manfred von Richthofen miał na swoim koncie już 16 zwycięstw powietrznych. 20.01.1917 roku zostaje mianowany dowódcą eskadry lotniczej Jasta - 11, która do tego momentu była przecietną jednostką z zerowym kontem zestrzeleń. Manfred, wychowanek słynnej Jasta 2 Oswalda Boelcke, był jej drugi dowódcą, bardzo szybko wszczepił " Jedenastce " nowego ducha myśliwskiego. I to tak dalece, że piloci latający w jej barwach do końca pierwszej wojny światowej strącili łącznie 350 samolotów alianckich. Żadna jednostka nie była w stanie pobić tego rekordu, ustanowionego przez małą grupę pilotów, których nawet po drugiej stronie okopów zwano " Cyrkiem Richthofena " lub " Czerwoną Eskadrą ". Nazwa ta wzięła swą nazwę od tego, iż wkrótce po objęciu dowództwa nad Jasta - 11, Manfred polecił przemalować swój myśliwiec ALBATROS D III na czerwony kolor, barwę która w bardzo krótkim czasie przyniosła mu sławę. W marcu 1917 roku do Jasta - 11 otrzymuje przydział jego młodszy brat - Lothar, który równiez służył w kawalerii. 24 marca 1917 roku Richthofen osiągnął swe 30 zwycięstwo powietrzne i został awansowany na porucznika. Był barzo dobrym dowódcą i nauczycielem pilotażu. Podobno osobiście przyjmował każdego nowego lotnika do swojej eskadry i osobiście, w powietrzu, zapoznawał delikwenta z topografią rejonu walk. Dbał, aby nieopierzony " kurczak " nie padł ofiarą wroga już w pierwszym locie bojowym. Jeśli podopieczny przeżył 5 - 10 patroli, zdobywał wystarczające doświadczenie, aby samemu zacząć zwyciężać.

RED BARON - NARODZINY LEGENDY

Słynny czerwony Fokker Dr I Legenda Czerwonego Barona i sława jednostki w której służył - Jasta ( Jagdstaffel ) 11, jako najskuteczniejszej eskadry myśliwskiej cesarskich Niemiec, rozpoczęła się w kwietniu 1917 roku. W owym miesiącu sam Manfred zestrzelił aż 21 wrogich samolotów, uzyskując łącznie już 52 zestrzelenia. Jego sława, jako znakomitego pilota rosła, znany był nie tylko w Niemczech ale także wśród Aliantów. W kwietniu 1917 roku awansowany zostaje do stopnia rotmistrza ( Rittmeister ) - odpowiednik kapitana. 26 czerwca 1917 roku zostaje mianowany dowódcą Jagdgeschwader I ( 1 pułk lotniczy ), który składał się z Jast 4, 6, 10 i 11. 7 lipca 1917 roku Richthofen po raz drugi w życiu został zestrzelony. Tym razem został jednak bardzo ciężko ranny w głowę i cudem przeżył. Po pobycie w szpitalu powraca na front 1 sierpnia 1917 roku i jeszcze tego samego dnia zetrzelił wrogi samolot. 26 sierpnia odniósł swoje 59 zwycięstwo powietrzne. W miesiącu tym rozpoczyna się także jego przygoda z nowym typem samolotu, który dzięki niemu został najsłynniejszym samolotem w dziejach lotnictwa wojskowego. Mowa tutaj o sławnym trójpłatowcu FOKERZE Dr I. Pierwsze dwa egzeplarze, oznaczone jeszcze jako F I, oddano 21 sierpnia 1917 roku do dyspozycji dwóch najlepszych pilotów w cesarskiej armii : Wernera Vossa i Manfreda von Richthofena. Do końca października 1917 roku miał już na swoim koncie 62 zwycięstwa. W listopadzie 1917 roku zostaje odznaczony najwyższym orderem cesarskich Niemiec " Pour Le Merite ". Magiczną liczbę 70 zwycięstw powietrznych Richthofen przekroczył 26 marca 1918 roku. Za to zestrzelenie Richthofen został odznaczony Czerwonym Orderem III klasy z koroną i mieczami. Do końca marca 1918 roku miał na swym koncie 75 zwycięstw powietrznych. Fokker Dr I W kwietniu 1918 roku otrzymuje nowiutkiego FOKKERA Dr I (nr.seryjny 435/17). Właśnie na tym samolocie " Czerwony Baron " uzyskać miał swoje ostatnie, jak miało się rychło okazać, zwycięstwa. A było ich jeszcze pięć. 20 kwietnia 1918 roku doszedł do liczby 80 zestrzeleń. Po uzyskaniu tego zwycięstwa Richthofen triumfalnie powrócił na lotnisko. Miał dokładnie dwa razy więcej zestrzeleń niż jego wzór i nauczyciel, Oswald Boelcke. Był najlepszym lotnikiem w całej wojnie. W niedzielę 21 kwietnia 1918 roku, po nocy spędzonej na hucznej zabawie z okazji 80 zwycięstwa, Richthofen poprowadził na patrol szóstkę trójpłatowców Fokker Dr.I swoim czerwonym samolotem. Jak się okazało był to jego ostatni lot bojowy. Już z niego nie powrócił.

Sprzeczne relacje o okolicznościach śmierci Red Barona.   Więcej na ten temat >>> wejdź i zobacz

LEGENDA RED BARONA - WIECZNIE ŻYWA

Pogrzeb Richthofena 22.04.1918 Z maszynami Jasta 11 dowodzonymi przez Richthofena, starła się piątka Anglików na myśliwcach Sopwith Camel, dowodzona przez kapitana A. Roya Browna, Kanadyjczyka, który miał na swoim koncie 11 zestrzeleń. Brown, ratując życie szkolnego kolegi Wilfreda Maya, skutecznie ostrzelał z małej odległości czerwonego Dr.I, podobno kilkakrotnie trafiając pilota. Samolot spadł w pobliżu okopów australijskiej piechoty. Do dziś trwają spory historyków, kto zabił Richthofena: Brown czy australijscy piechurzy - strzelając z ziemi. Informacja o śmierci Richthofena w brytyjskiej prasie Dopiero po dwóch tygodniach zrzucono zasobnik z informacją o śmierci Czerwonego Barona. Manfred von Richthofen został pochowany przez wojska alianckie ze wszystkimi honorami na cmentarzu w Bertangles. Po wojnie ciało przeniesiono na wielki cmentarz wojskowy w Fricourt. W 1925 roku grób ponownie otwarto i przeniesiono szczątki Manfreda do Niemiec, gdzie ponownie dokonano uroczystego pochówku. W 1976 roku znowu ekshumowano ciało. Manfred spoczął ostatecznie w rodzinnym grobowcu w Wiesbaden obok matki, braci Lothara i Bolko oraz siostry Ilse. Od 21.04.1936 roku, jedna z ulic Berlina, położona w dzielnicy Tempelhof-Schöneberg, nosi nazwę jego imienia.

Red Baron
" Młodzieniec ten, znakomitość w walkach powietrznych, nigdy nie będzie
przeze mnie zapomniany, ani przez moją armię i niemiecki naród. "


słowa cesarza Wilhelma II wypowiedziane na wiadomość o śmierci Manfreda von Richthofena

Grobowiec Richthofenów 1976 rok Ilość polskich stron internetowych na temat sylwetki "CZERWONEGO BARONA" jest, jak do tej pory, znikoma. Nasz rodzimy internet zajmujący się tą tematyką i okresem Pierwszej Wojny Światowej w porównaniu do zasobów światowego internetu, pod tym względem przypomina raczej bardzo ubogiego krewnego. Są jednak witryny, które zajmują się tą tematyką w sposób rzeczowy i fachowy. Zainteresowanych osobowością " RED BARONA " zapraszam do odwiedzenia poniższych stron internetowych, na których jest wiele innych ciekawych informacji na jego temat, polecam zajrzeć : www.peteroz.fm.interia.pl , www.republika.pl/zbyhu , a także na : www.baron.dziennik.swidnica.pl

Powrót na stronę Niemieckie Asy


Copyright 2004 © by Home Page : All rights reserved. ®